Kiedy wyszłam z łazięki stanęłam przed szafą i zadałam sobie pytanie "Co założyć?" w końcu był 3 lipca,więc postanowiłam,ze założę ten strój.Po chwili dostałam SMS'a od Olka:
"Hej.Gdzie jesteś? Zaraz próba :*"
"Zaspałam...Już wychodzę :D"-odpisałam.
Wzięłam jeszcze torebkę i zeszłam na dół.
-Cześć Curuś.-powiedziałam mama widząc jak zbiegam po schodach.
-Cześć.-dałam jej buziaka.
-Spieszysz się gdzieś?
-Tak.Zaraz mam próbę.
-A możesz ją dziś opuścić?
-Nie wiem,a czemu pytasz?
-Ponieważ ktoś ma nas odwiedzić,a przy okazji chce,żebyś dowiedziała się prawdy.-powiedziała spoglądając na podłogę.
-Jakiej prawdy?
-Zaraz się dowiesz.-usłyszałyśmy dzwonek do drzwi.
-To ja zadzwonię do Didi,że dziś nie przyjdę.
Mama poszła otworzyć drzwi,a ja zadzwoniłam do Dominiki.
Po skączonej rozmowie weszłam do salonu,moje oczy o mało co nie wyskoczyły.
Nie wieżyłam,na mojej kanapie siedzi Zayn z 1D,ale o co chodzi?
-Cześć Zosia.-powiedział do mnie z uśmiechem na twarzy.
-Cześć.-powiedziałam niepewnie.-Czy dowiem się o co chodzi?
-A więc...-zaczęła mama.-Nie jestem z tobą do końca szczera.
-To znaczy?-przerwałam jej.
-Zayn jest twoim kuzynem.
-Że co?-wydarłam się.
-Nigdy tobie o tym nie mówiłam,ponieważ myślałam,że Zayn nie żyje.
-Jak to?-nie mogłam się uspokoić,właśnie dowiedziałam się,ze mój idol jest moim kuzynem.Super!
-Kiedy maiłaś 2 latka,a Zayn około 3,to u nich w domu był pożar,Zayn był tam sam z niańką.Policja mówiła,że nikt nie przeżył,ale jednak Zayn tak.
-Dlaczego mi o tym nie mówiłaś?
-Ponieważ dowiedziałam się nie dawno,ze on żyje.
-Co?
-Po pożarze nie utrzymywaliśmy kontaktów z jego rodzicami,ale...
-Ale ja postanowiłem odnaleźć was.-przerwał Zayn mamie.
Przez kolejne pół godziny rozmawiałam z Zaynem o przeszłości,gdyż mama musiała wyjść.
Nagle usłyszałam dzwonek telefonu.
-Przepraszam,ale muszę odebrać.-powiedziałam,nadal nie rozumie jak to możliwe,że Zayn zna tak dobrze Polski.
-Hej.-usłyszałam głos Dominiki.
-Cześć.Stało się coś?
-Tak.
-Co?
-Nie pamiętasz? Za 15 minut gramy koncert.
-Oł...Zapomniałam.
-To zbieraj manatki i przychodź.
-Dobra,pa.-Rozłączyłam się.
Wróciłam do salonu i usiadłam obok Zayna.
-Coś cię stało?-zapytał.
-Za kwadrans mój zespół gra koncert.
-Jesteś w zespole?
-Tak,pójdziesz ze mną?
-Oczywiście.
Zayn poszedł do pokoju gościnnego się przebrać i zanieść walizki (u nas miał być tydzień),a ja do swojego pokoju.
Po paru minutach wyszliśmy z domu,samochód ja prowadziłam.
Zanim dojechaliśmy na miejsce minęło około 10 minut.Pobiegliśmy szybko za kulisy,przedstawiłam Zayna reszcie zespołu i pobiegliśmy na scenę.
Pierwszą piosenkę jaką zaśpiewaliśmy było "Yeaoh".Wśród fanów,których było około 300,zobaczyłam swoich znajomych,którzy mieli wielki plakat z napisem:
"Zosia jest bogiem,a The Pupils nałogiem".
Koncert był wspaniały,pod koniec fani obrzucili nas miśkami.
Oczywiście po koncercie nie odbyło się bez autografów.
-Mogę prosić cię o autograf i zdjęcie?-zapytał się mój kochany kuzynek.
-Jasne,faną nie odmawiam.-zaśmiałam się.
-Masz śliczny głos.
-Dziękuję.
Wzięłam od niego kartkę po czym maznęłam na niej swój podpis:
Zanim dojechaliśmy na miejsce minęło około 10 minut.Pobiegliśmy szybko za kulisy,przedstawiłam Zayna reszcie zespołu i pobiegliśmy na scenę.
Pierwszą piosenkę jaką zaśpiewaliśmy było "Yeaoh".Wśród fanów,których było około 300,zobaczyłam swoich znajomych,którzy mieli wielki plakat z napisem:
"Zosia jest bogiem,a The Pupils nałogiem".
Koncert był wspaniały,pod koniec fani obrzucili nas miśkami.
Oczywiście po koncercie nie odbyło się bez autografów.
-Mogę prosić cię o autograf i zdjęcie?-zapytał się mój kochany kuzynek.
-Jasne,faną nie odmawiam.-zaśmiałam się.
-Masz śliczny głos.
-Dziękuję.
Wzięłam od niego kartkę po czym maznęłam na niej swój podpis:
Potem poszliśmy na lody wraz z moim zespołem.Było bardzo fajnie,gadaliśmy,wygłupialiśmy się,oczywiście musiały się znaleźć fanki nasze albo Zayna.Niektóre directionerki nawet chciały robić sobie zdjęcia z nami,nie wiedziałam o tym,że wiedzą o moim pokrewieństwie z Zaynem.
Do domu wróciliśmy około godziny 22.
Zjedliśmy kolację,potem poszłam do pokoju i weszłam na laptopa.Okazało się,że Zayn także siedzi przy swoim laptopie,nawet dodał nasze zdjęcia na tt i fb.
Pierwsze zdjęcie podpisał:
"Z moją utalentowaną kuzynką Zosią.Mam nadzieję,że strwożymy kiedyś jakiś duecik,a może 1d and ThP?? :* "
Drugie podpisał:
"Pyszne lody wraz z Zosią,Dominiką,Olkiem,Pawłem i Kasią...Poznań,kocham te miasto!!! <3 "
Po godzinie poszłam się umyć i zasnęłam...
Obudziły mnie promienie słońca.Zobaczyłam na zegarek,było po jedenastej.
Jak codziennie poszłam odbyć poranną toaletę i ubrałam się.
Głodna zeszłam do kuchni.
-Cześć wam.-powiedziałam uśmiechnięta.
-Cześć Mała.-zaśmiał się Zayn.
-Co jemy?
-Jajecznicę.-powiedziałam mama.-Ja zaraz wychodzę i wrócę wieczorem.
-Dobrze.-powiedzieliśmy chórkiem.
Śniadanie było przepyszne.
-No to co dziś robimy?-zapytałam.
-Nie wiem.Może pójdziemy na zakupy?
-Jasne.
-Mogę cię o coś zapytać?
-Oczywiście.
-Gdzie jest wujek?
-Tata nie żyje.-powiedziałam,czując jak łzy napływają mi do oczów.
-Przepraszam,co to pytanie.
Po godzinie wyszliśmy do Centrum Handlowego "Browar".
Chodziliśmy po różnych sklepach,z dwóch nas nawet wywalili,oczywiście przez Zayna.
Na szczęście zakupy były udane więc szczęśliwi udaliśmy się do KFC.
Po zjedzonym "obiedzie" wróciliśmy do domu.
-Co robimy teraz?-zapytałam.
-Może jakiś film obejrzymy?
-Okej.
-Hmmm,to może "Niemożliwe"?
-Z chęcią.
Zrobiliśmy jeszcze popcorn i wzięliśmy sobie po butelce Pepsi.
Film był bardzo ciekawy,kiedy cała rodzina się odnalazła,to się popłakałam.
-Kiedy masz najbliższy koncert,albo próby?-zapytał mnie kuzyn,po zakączonym filmie.
-Po wakacjach,a co?
-Bo pomyślałem sobie,że może pojechałabyś ze mną do Londynu gdzieś na miesiąc.
-Z chęcią.
-W takim razie jutro wylatujemy!-krzyknął uradowany.
-Już jutro?
-Tak,więc leć się pakować.
-Dobra.
Pobiegłam na góre,do walizki spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy.
Po skączonej robocie zobaczyłam,że jest już godzina 23,więc poszłam spać.
--------------------------------------------------------------------
Hej...Oto jest 1 rozdział.Mam nadzieję,ze się spodoba :)
Zostawiajcie komentarze z opinią i polecajcie znajomym:)
Super blog :)
OdpowiedzUsuń